Tyrolczyk & Dom Pod Lasem
: śr lis 11, 2009 9:14 pm
Witam
Właśnie wróciłem z tej kwatery a dokładnie Tyrolczyka, choć przez telefon umówiliśmy się na pokoje w kwaterze Dom Pod Lasem. Po przyjeździe okazało się jednak, że w tej willi nie ma wolnych pokoji więc Pani zaproponowała nam Tyrolczyk. Domek uroczy - po obejrzeniu wnętrza (pokoje zadbane urządzone z gustem i w nowoczesnym stylu), zaakceptowaliśmy tą zmianę, mimo iż za płotem był cmentarz - o czym oczywiście nie zostaliśmy wcześniej poinformowani. Przez telefon ustaliliśmy też, że za 1,5 roczne dziecko nie będziemy musieli nic płacić, a jednak Pani doliczyła nam 10zł za dobę. W sumie było nas 4 dorosłe osoby z czego 2 zatruły się wodą z kranu ( w dniu przyjazdy leciała brązowa strzeljąca woda). Pani stwierdziła, że ona na to nic nie może, no i w sumie ma rację, ale mogła nas chociaż wcześniej ostrzec, to wtedy używalibyśmy od początku wody butelkowej do kawy czy mycia zębów. Dlatego mimo iż Willa była ładna, to mam zastrzeżenia co do słowności Gospodarzy. A czy może ktoś z Was był w tych kwaterach i miał podobne przygody?
Właśnie wróciłem z tej kwatery a dokładnie Tyrolczyka, choć przez telefon umówiliśmy się na pokoje w kwaterze Dom Pod Lasem. Po przyjeździe okazało się jednak, że w tej willi nie ma wolnych pokoji więc Pani zaproponowała nam Tyrolczyk. Domek uroczy - po obejrzeniu wnętrza (pokoje zadbane urządzone z gustem i w nowoczesnym stylu), zaakceptowaliśmy tą zmianę, mimo iż za płotem był cmentarz - o czym oczywiście nie zostaliśmy wcześniej poinformowani. Przez telefon ustaliliśmy też, że za 1,5 roczne dziecko nie będziemy musieli nic płacić, a jednak Pani doliczyła nam 10zł za dobę. W sumie było nas 4 dorosłe osoby z czego 2 zatruły się wodą z kranu ( w dniu przyjazdy leciała brązowa strzeljąca woda). Pani stwierdziła, że ona na to nic nie może, no i w sumie ma rację, ale mogła nas chociaż wcześniej ostrzec, to wtedy używalibyśmy od początku wody butelkowej do kawy czy mycia zębów. Dlatego mimo iż Willa była ładna, to mam zastrzeżenia co do słowności Gospodarzy. A czy może ktoś z Was był w tych kwaterach i miał podobne przygody?